Tuminure - recenzje
Gra ma bardzo poważną wadę - jak zaczniecie w to grać, to tak się spodoba, że notes szybko się skończy i trzeba kupić nowy. Bardzo prosta do wytłumaczenia i świetna do wprowadzania nowych graczy w hobby. Choć trochę pasjansowata - jedyną interakcją jest wyścig o nagrody.
Świetna!
Z jednej strony bardzo lubię gry tego typu, w której każdy wykonuje swoją turę jednocześnie. Z drugiej zaś w Mi pasuje! każda partia wygląda niemalże tak samo. Jeżeli wszyscy gracze znają już strategię, która najbardziej zbliża do wygranej, to w dużym skrócie o zwycięzcy decyduje los.
Zaskakująco dobry mechanizm "osiągnięć" sprawia, że uwielbiam tę grę. Bez dodatku jednak warto siadać do tej gry tylko z ludźmi o podobnym doświadczeniu z tą grą. Nawet kilka rozegranych gier daje olbrzymią przewagę nad nowicjuszami.
To w pewnym sensie kościana wersja planszowej wersji Lewisa i Clarka. Grywalnością nieco odstaje od swojego odpowiednika ale jeżeli ktoś chce zagrać wnieco szybszą grę, niż L&C, to warto sięgnąć po Odkrycia.
Faktycznie są tak małe jak w opisie - do dziś często gubią się w gąszczu innych planszówek. Jeżeli ktoś nigdy nie grał w pchełki (znajdą się takie osoby?), to warto spróbować.
Bardzo ciężko znaleźć gry, w których jest dużo różnych kości. Za pełną cenę bym się nie skusił ale w promocji wziąłem dwa pierwsze startery z górą boosterów i gra nam się świetnie. D&D odpowiada nam dużo bardziej niż serie z superbohaterami, a mechanicznie gry są właściwie identyczne.
Kupiłem dawno temu, gdy tytuł był wyprzedawany. Nie dziwi mnie ta wyprzedaż - instrukcja tak napisana, że ciężko przebrnąć, a później wcale nie było lepiej.
Jak dla mnie ideał :)
No cóż, ciężko czymkolwiek polatać bez posiadania tego zestawu. Bardzo ładne modele, a składane skrzydła z X-Winga wyglądają zaskakująco dobrze.
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo ciekawy model, w bardzo dobrej cenie. Pewnie wkrótce pójdzie do repaintu, bo akurat malowanie średnio przypadło mi do gustu ale tak niestety mam z większością modeli do X'a.
Jak dla mnie ideał :)
Uszkodzony? Byłem z nim u mechanika i mówił, że nie był bity.
A tak na poważnie to fajny model, nieco lepiej się prezentuje, niż pierwsza edycja.
Tajniacy wprawdzie mają już sporą konkurencję ale dla mnie to nadal jedna z najlepszych, prostych gier dla większej grupy osób. Zapewne w kolekcji zostanie na bardzo długo ;).
Bardzo ciekawe podejście do euro. Zastosowany mechanizm sprawia, że podczas grania należy mocno wysilać mózgownicę, żeby osiągnąć zamierzone cele. Początkowo martwiłem się o regrywalność i faktycznie po kilkunastu grach podobieństwa rozgrywek z tymi samymi graczami były zauważalne. Na szczęście zmienia to dodatek, który powoduje, że każda rozgrywka różni się znacząco.