Wredniak2003 - recenzje
Jak dla mnie ideał :)
Dodatek dodaje nowy ciekawy element gry, który nie komplikuję jednocześnie rozgrywki. W przeciwieństwie do Wenus w praktycznie każdej rozgrywce korzystaliśmy w pełni z opcji dodanych w tym dodatku przy czym zarówno gracze koncentrujący się na koloniach jak i ci którzy przez większość czasu je ignorowali mieli zbliżoną punktacje.
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo przyjemna gra zarówno dla początkujących graczy jak i starych wyjadaczy. Umiarkowana losowość sprawia, że każda rozgrywka jest inna i pozwala rozegrać kilka gier bez uczucia znużenia. Jeśli chodzi o czas gry to raczej bliżej 40-50 minut.
Dobry, solidny produkt
Dobry dodatek, który w ciekawy sposób urozmaica rozgrywkę za sprawą wydarzeń globalnych. Faza słoneczna jest odrobinę zbyt skomplikowana w połączeniu z pozostałymi dodatkami, ale prawdziwym problemem stała się zbytnia ilość kart i związana z tym losowość. W przypadku gry wszystkimi dodatkami może zdarzyć się, że karty z tego dodatku albo w ogóle się nie pojawią albo nie będą opłacalne. W kilkunastu grach w których grałem, z użyciem wszystkich dostępnych dodatków, Wenus praktycznie w ogóle nie była rozwijana a karty wymagające szybowców (floaters) nie były grane bo trudno było zebrać 2-3 kary z dobrą synergią.
Przy obecnej ilości dodatków zdecydowanie lepiej gra się łącząc grę podstawową z preludium i tylko jednym dodatkiem (wenus, kolonie lub niepokoje).
W porządku, bez rewelacji
Dodatkowe karty do gry. Nic więcej nic mniej. Osobiście kupiłem dla dodatkowych korporacji, których nigdy nie jest za wiele.Gdyby cena była rozsądniejsza pewnie oceniłbym na 4. Za 10 złoty więcej można kupić preludium, które wnosi wielokrotnie więcej do rozgrywki.
Kupiłem bardziej dla uzupełnienia kolekcji i pozytywnie się zaskoczyłem. Nowe mapy i nowe nagrody w znaczący sposób wpływają na rozgrywkę. Nie jest to w żaden sposób dodatek który jest must buy ale w pozytywny sposób wpływa na różnorodność rozgrywek.
Najsłabszy dodatek. Ze względu na ilość kart w grze można zakończyć grę gdzie żaden gracz nie zagrał ani jednej karty bezpośrednio wpływającej na wenus. Nawet grając korporacją skupiającą się na wenus większość czasu poświęca się terraformacji marsa, a granie kart wenus niejako na siłę może wyeliminować gracza z szans na zwycięstwo.
Nie jest to zła pozycja, ale każdy inny dodatek dodaje mechanizm który znacznie lepiej integruję się z grą i staje się jej częścią a nie pobocznym elementem, który można bez większych konsekwencji zignorować. Z tego powodu polecałbym tylko fanom po zakupie każdego innego dodatku lub w połączeniu z koloniami, które również wykorzystują dryfowce i sprawiają, że granie kart z tego dodatku staje się bardziej opłacalne.
Nie wyobrażam sobie gry bez tego dodatku. Początkowa faza gry była najsłabszym elementem rozgrywki a ten dodatek rozwiązuje jeśli nie wszystkie problemy z tym związane to znaczącą większość. Dodatkowe korporacje są zawsze mile widziane.
Dobry, solidny produkt
Nie mam zastrzeżeń do samego produktu. Niestety przy używaniu tych samych znaczników dla kilku różnych surowców posiadanie tego typu plansz graczy jest praktycznie koniecznością.
W mojej opinii tak powinny wyglądać plansze dołączone do gry a nie to co faktycznie znajduje się w pudełku.
Świetna gra. Ogromna liczba kart i różne korporacje sprawiają, że każda rozrywka pozwala spróbować innej strategii.
Gra ma niestety dwie znaczące wady Pierwsze kilka pokoleń pozwalają na wykonanie tylko jednej lub dwóch akcji po których brak surowców zmusza do spasowania. Sprawia to, że początek gry może wydawać się mało ciekawy a nawet nudny. W znacznym stopniu jest to zniwelowane przez dodatek preludium bez którego nie wyobrażam sobie w tym momencie gry.
Drugim problemem jest złożoność zasad. Nie jest to gra którą łatwo można zaprezentować nowym graczom. Nigdy nie udało mi się wytłumaczyć zasady i zacząć grę w mniej niż 20 minut a zazwyczaj zajmuje to nawet i 30 minut. Kilka osób przerwało mi w połowie i poprosiło o wybranie innej gry.
Mimo rozegrania przynajmniej kilkudziesięciu rozgrywek w ostatniej grze w której postanowiliśmy użyć wszystkich dodatków (włącznie z TM:Niepokoje) musieliśmy używać pomocy przy zmianie pokolenia, a i tak nie ustrzegliśmy się kilku błędów.