Nightbomber - recenzje

Rzadko kiedy piszę o grach negatywnie, bo też rzadko się na którejkolwiek zawiodłem. Ta jest wyjątkiem.
Zasady nieprzejrzyste, nieintuicyjne, dla mnie - zaprawionego w tłumaczeniu instrukcji również angielskich - po prostu nie do ogarnięcia rozumem. Mechanika dziwaczna. Gra całkowicie pozbawiona klimatu. Raz postanowiłem jej jednak dać szansę. Rozłożyliśmy z żoną (gramy wiele!) planszę, próbowałem jej objaśnić o co chodzi i jak to działa i po paru minutach obydwoje złożyliśmy całość do pudła z autentyczną niechęcią. Sprzedałem natychmiast, aby mnie nie straszyła na półce. Od tamtej pory gry tego autora omijam szerokim łukiem.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

No i jest. Zadziwiająco lekkie pudełko może wprowadzić w błąd... bo zawartość wymiata! Nareszcie kompleksowo i na poważnie potraktowany aspekt działań powietrznych w systemie M'44. No bo miejmy świadomość: poprzedni dodatek Air Pack był porażką. Zasady pokręcone do tego stopnia, że wysłanie samolotów do walki (i to tylko myśliwców plus Storch), było proszeniem się o kłopoty i ból głowy, dlatego jak była opcja grania bez AP, graliśmy bez. Teraz mamy myśliwce, myśliwce bombardujące/taktyczne bombowce oraz średnie bombowce! Do tego 21 scenariuszy i możliwość modyfikacji już istniejących! Pełen czad! Brać, bo na dodruk, znając wydawcę nie ma co liczyć.


Chętnie odkupię, nawet używany, ale kompletny egzemplarz.


Jak dla mnie ideał :)

Nawet nie doczytałem opisu do końca, a już zrobiłem przelew. To chyba wystarczy za komentarz.


@urotropina: miej na względzie, że to najbardziej podstawowa wersja TtR, a mimo to i tak u mnie często jest grana, choć mam wszystkie wersja (mapy). Eh, masz jeszcze dużo do odkrycia, co jest niezwykle fajne:), a każda wersja jest bardzo ciekawa. Na drugim końcu skali jest Wielka Brytania, zdecydowanie najbardziej, by tak rzec, skomplikowana.


No to krzaki, skały, ogniska i monument już są w galerii BGG, jeśli chcecie sprawdzić, zapraszam (nightbomber).


Po rozegraniu (z sukcesem!) dwóch pierwszych scenariuszy solo (Aragorn + Elena) napiszę tak:
1. Emocjonująca rozgrywka. 2. Sprawny mechanizm gry, a rozstrzyganie testów i walki bez kości - niezmiernie udane. 3. Apka działa dobrze i została starannie przygotowana. Wymusza taktyczne myślenie, ale nie wypala mózgu. (bardzo dobrze!). 4. Klimat jest! 5. Prowadzenie w trybie solo dwóch postaci jest bardziej niż znośne, duży plus!
Od zawsze oczekiwałem przygodówki z opcją solo w takim klimacie. Pełna satysfakcja. Jej dowodem niech będzie fakt, że jestem w trakcie wykonywania znaczników zarośli, skal i ognisk 3D. Zamieszczę na BGG, sprawdźcie za parę dni:).


Co do koszulek mini polecam raczej 43/65 mm premium. Są nieco większe, ale zabezpieczają dodatkowo przed graczami lubiącymi trzymać karty przy ustach (sorry, ale każdy takich zna!).


@John Zgryźliwy: moja, że tak powiem, również doszła. Rzeczywiście jakość wykonania figurek jest ponadprzeciętna. Koszulki rebelowskie mini premium USA i tarot zabezpieczone. Całość prezentuje się na pierwszy rzut oka znakomicie. Czas przestudiować zasady, apkę, dobrać Legolasowi jedną z dwóch (co tam, obydwie;) bohaterek-partnerek do romantycznego trójkąta i ruszać w pierwszą podróż...


Moja w drodze...


O! Niedostępny (no i musiałem się przyznaje, zamówić gdzie indziej...sorry)! Czyżby cały nakład wyprzedany nawet u polskiego wydawcy? No to chyba trzeba od razu planować dodruk, Panowie Rebelianci!;)


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Znakomita wersja. Nowatorska mechanika pasażerów, jakże odmienna od mechaniki pasażerów z wersji Niemcy współczesne. Szczerze podziwiam innowacyjny sposób myślenia projektanta gry. Z żoną i córką ograliśmy chyba wszystkie wersje TtR i wszystkie mapy dodatkowe z różnymi mechanikami i muszę przyznać, że o ile Afrykę oceniam najniżej (mechanika kolorów po prostu nie działa), tak ta wersja jest na topie. Bardzo polecam., Ha, jest to przy okazji pierwsza moja gra kupiona w stacjonarnym sklepie Rebela w Gdańsku. Dziękuję za przesympatyczną obsługę!:)


@ Basia: Chodzi o symbole posiadane na kartach zagranych, czyli leżących u innych graczy na stole. Jeśli w zasadach jest mowa o kartach na ręce, jest to wyraźnie wskazane, tak jak w przypadku tytułu Planista (str. 11 instrukcji - 16 kart na ręce).


Jak dla mnie ideał :)

@ Mateo: to jest biznes, kolego, nikt nikogo nie zmusza do kupowania. Jeśli produkt nie będzie schodził, cena spadnie. Zwykłe prawo podaży i popytu. Za drogo - nie kupuj. Proste. Albo wypracuj PDK-i, wtedy będzie taniej:).


Czy ktoś wie jak wygląda grywalność solo jednym bohaterem i czy to ma w ogóle sens?


@unopropo
Widzę, że nie tylko ja (52) mam tożsame wrażenia, wspomnienia i...kolekcję Magii i Miecza! Czołem!


Grę wspófinansowałem na KS. dostałem kilka miesięcy temu i jestem właśnie po pierwszej rozgrywce. Oczywiście przegrałem wykonując sugerowaną na początek misję Exploration, ale po kolei.
Komponenty - najwyższej jakości. Nie tylko sama miniaturka łodzi podwodnej, która natychmiast pomalowałem :), ale karty, grafiki, żetony statków i okrętów, sama plansza - oczarowywują, wierzcie mi.
Gra jest ideałem i swoistym studium gry solo. Mnogość decyzji i czynników, które należy wziąć pod uwagę oraz ekscytujący element losowy, rosnący stopień trudności w miarę postępu gry, emocje, decyzje, walka ze światowym imperializmem XIX wieku - niesamowita dawka wrażeń.
Instrukcja napisana przejrzyście z wieloma przykładami. Jeśli szukacie klimatycznej gry solo, to będą to BARDZO dobrze wydane pieniądze.


@Dewodaa: Biorąc pod uwagę zawartość upgrade packów w stosunku do normalnej ilości modeli .w posiadaniu gracza (z reguły 3 statki danego typu na 100 punktowe gry) należałoby kupić ci najmniej 2 upgrady na frakcję, tak więc dobrze biznesowo pomyślane. Ok. 900 PLN extra. Owszem, stać mnie, ale nie wchodzę A więc definitywnie nie.


No kiedy?;)


A ja, jako casualowy gracz organizujący raczej kolektywne rozgrywki w X/W dla grupy znajomych i posiadający bardzo dużą kolekcję statków zdecydowanie nie wchodzę w 2 edycję. Konwertować też nie zamierzam. To finansowa pułapka i model biznesowy FFG zaczerpnięty od GW i jego Warhammera. Fan z gry mam wystarczający. Turniejowcy będą mieli zgryz, ale to nie mój wymiar gwiezdnowojennej rozrywki. Zwariować się nie dam. Ale życzę dobrej zabawy tym, którzy w tą edycję wejdą.