Linhael - recenzje

Świetnie się sprawdziły jako znacznik modyfikatorów. Osobiście użyłem farby akrylowej i lakieru matowego żeby zabezpieczyć.

Ekran przystosowany pod prowadzenie kampanii Klątwa Strahda i tylko pod tą kampanie. Oczywiście może służyć jako klimatyczna zasłona w innych kampaniach ale zawarte w niej tabelki są stricte pod tą konkretną.

Niska cena, dobra jakość. Polecam!

Ciekawa wariacja na temat dobrze znanego Horroru w Arkham. Znak Starszyvh Bogow likwiduje klasyczna plansze na rzecz kart z których tworzymy tymczasowe obszary do których bohaterowie mają dostęp aby pokonać przeciwności jakie stwarzają. Każda karta obszaru posiada swoje unikatowe wyzwanie, nagrodę oraz czasem konsekwencje, które mogą ułatwić bądź utrudnić rozgrywkę. Tak jak w swoim "duzym" odpowiedniku musimy pieczętować obszary aby uniemozliwi przebudzenie Przedwiecznego, którego również i tu losujemy na całą rozgrywkę i który to w różnym stopniu zmienia jej przebieg.
Zdecydowanie potrzeba mniej miejsca i czasu na partię, a gra również na wysokim poziomie trudności.

Uwielbiasz planszówki ale dzieci utrudniają Ci rozgrywkę? A możesz nie masz z kim grać (a masz dzieci)? Jesli odpowiedź na jedno z pytań to tak, to musisz kupić tę grę. Zarażenie planszówkami gwarantowane. Dzieciaki bardzo się angażują i chętnie grają. Do tego gra posiada wspaniałe walory edukacyjne.

Grę otrzymałem w prezencie i oj co to był za prezent!
Praktycznie nie schodzi ze stołu (a mamy osobny stół na planszówki) i regularnie gramy nawet we dwójkę z żoną. Świetny klimat, bardzo rozbudowana ale nietrudna mechanika (jak uczyłem brata to włącznie z rozłożeniem zajęło jakieś 20 minut wytłumaczenie zasad, a później w trakcie gry uzupełnialiśmy braki). Gra należy do tych trudnych i ciężko jest wygrać, zwłaszcza, że gramy przeciwko samej grze jak i innym graczom, ale jest to również gra, w której nie to jak kończymy jest ważne ale sama droga do zwycięstwa. Bywają momenty, że czułem się już zaszczuty przez grę i mnie to drażniło, ale walka o przetrwanie daje równie sporo satysfakcji, więc idzie wybrnąć (lub nie!) z trudnych sytuacji. Zdecydowanie polecam usiąść wieczorem, przy niewielkim oświetleniu (najlepiej skupione światło na plansze, a reszta pomieszczenia, żeby była zaciemniona), włączyć ambient z Obcego Izolacji albo coś w tym stylu i rozpocząć ostatnią prostą statku Nemesis.

Perfekcyjne dopasowanie. Takich oczekiwałem. Dla niektórych mogą być za krótkie, dla mnie są właśnie takie jak być powinny, margines z każdej strony taki sam.

Koszulki oprócz tego, że spełniają swoją rolę to jeszcze są bardzo dobrze wykonane (twardsze i nie sklejające się jak od premium oczekuję) za naprawdę dobrą cenę (15 ziko za 100 premek!? Jak darmo). Do tego nie wystają za mocno u góry (karty chowają się w całości i mają równy "margines" z każdej strony).

Dużo było czytania i tłumaczenia zasad a w praktyce poszło gładko i przyjemnie. Motyw z runami redukuje losowość do przyjemnego poziomu, budowanie historii daje ogromną satysfakcję bez nawet zwracania uwagi na punkty. Ładnie wydane. Polecam również jako kreator postaci / NPC do fabularnych gier kiedy brakuje pomysłu na postać.

1. Grę planszową kupuje po to, żeby nie ślęczeć przed komputerem / tabletem. Druga edycja miała "towarzysza", który nie był zbyt inwazyjny i nie odwracał zbytnio uwagi od planszy, trzecia edycja to plansza odwraca uwagę od ekranu. To jest jeszcze większe uzależnienie od elektroniki niż w przypadków Podróży przez Śródziemie.
2. Zawartość pudełka wcale jakoś szczególnie nie zaskakuje i nie zachwyca. Odnoszę wrażenie jakby było tego mniej niż w "dwójce". Może to ładniejsze ale zdecydowanie mniej terenu = mniejsza różnorodność gier = większa konieczność kupowania dodatków.
3. Cena mocno przesadzona. Biorąc pod uwagę zawartość pudełka to jest zdecydowanie nieopłacalny zakup. Jeśli dodatki (beż których nie da się grać, bo podstawka jest po prostu krótka) będą tyle kosztować to nie wróżę tu zbyt dobrych wyników długodystansowych.

Nie mogę polecić tego dodatku każdemu. Wprowadza kilka ciekawych rzeczy, które jednak mogą nie każdemu przypaść do gustu ponieważ jest to raczej dodatek historii alternatywnej (i to dość mocno w stosunku do książki).

Rewelacyjny dodatek, który praktycznie trzeba mieć. Dodatkowe "armie" rozbudowujące grę i poszerzające nacje biorące udział w Wojnie o Pierścień dodając jeszcze więcej książkowego klimatu. Co więcej sama rozgrywka jeszcze bardziej rozbudowana.

Niezwykle rozbudowana z licznymi mechanikami, które w ciekawy sposób oddają charakter konfliktu wolnych ludów Śródziemia z Sauronem i jego sojusznikami. Oprócz tego, że gra aż kipi książkowym klimatem to również jest fantastycznie zaprojektowaną asymetryczną gra strategiczna pokroju Ryzyka. Jest tu trochę turlania kośćmi, jednak te nie są definitywne i często jest sporo modyfikatorów i możliwości przerzutów, przez co w ograniczonym stopniu możemy wpływać na wyniki przeróżnych rzutów (zarówno dostępnych rozkazów jak i samych bitew).
Szczególnie polecam planszowkowym zapaleńcom i fanom Śródziemia.

Nie lubię deck builderów, jednak polubiłem Star Cobflict (mam wersję cyfrową). Natomiast żona nie lubi scifi, więc postawiłem na ukochane fantasy i... lepiej się sprawdza niż kosmos! Mechanika bardzo podobna jednak z drobnymi różnicami, świetna oprawa graficzna, wciągająca i szybka rozgrywka. Bardzo dobra zabawa jako przerywnik planszowkowy oraz jako główne danie na kilka partii.

Nie lubię deck builderów, jednak polubiłem Star Cobflict (mam wersję cyfrową). Natomiast żona nie lubi scifi, więc postawiłem na ukochane fantasy i... lepiej się sprawdza niż kosmos! Mechanika bardzo podobna jednak z drobnymi różnicami, świetna oprawa graficzna, wciągająca i szybka rozgrywka. Bardzo dobra zabawa jako przerywnik planszowkowy oraz jako główne danie na kilka partii.

D&D nigdy przedtem nie było tak proste i tak zaskakująco rozbudowane. Moja nowa ulubiona edycja tego systemu

Aż nie chce się grać innych scenariuszy / kampanii. Klątwa Strahda jest tak rewelacyjnie napisana, az mi przypomina się stary Zamek Drachenfels do pierwszej edycji Warhammera.

Ten z trójki podręczników podstawowych do D&D był dla zazwyczaj bezużyteczny. W tej edycji nie dość, że się przydaje to zawiera sporo nowości i bardzo ciekawych rozwiązań. Tak jak cała 5 edycja - bardzo pozytywnie.

Są bandy, które wykorzystują te modele jako swoich popleczników innych niż Ci w podstawce, dlatego jak kota chciałby jednocześnie korzystać i ze zwykłych Zbirów, i z Banditos wiedeńskiej mafii (jako przykład), to ten zestaw mu na to pozwala. Poza tym przy grze na 3 lub 4 graczy mamy możliwość dobrania większej ilości wiedeńczyków tak żeby dla każdego starczyło.

Bardzo dobry zestaw dodający dwie nowe bandy, których bohaterowie mogą też zostać wykorzystani jako najemnicy w każdej dowolnej innej, co czyni ten zestaw bardzo uniwersalnym (jako poplecznicy wykorzystywane są modele z podstawki ale w zestawie są dla nich nowe karty). Mafia Wiedeńska spisuje się świetnie natomiast łowcy potworów jednak są pomyślenia stricte pod walkę z istotami nadnaturalnymi (sama nazwa wskazuje, jednak poza tym aspektem są dość przeciętni), dlatego trochę smutno, że nie ma wciąż Gabinetu Osobliwości. Poza tym figurki już nie są tak zapakowane jak w podstawce tylko raczej luźno między dwoma kawałkami gąbki, co czyni przechowywanie ich w tym pudełku między grami trochę nieporęczne.